Dziś solowy występ Pana Jana, z którym będziemy rozmawiać o trudnej pracy kinooperatora w Krakowie (i nie tylko tu). Mamy nadzieję, że klikniecie i choć na chwilę wsłuchacie się z nami w spokojną i jakże urokliwą opowieść. A jeśli nawet nie klikniecie dziś, to bądźcie kochani i napiszcie coś miłego. Przekażemy Panu Jankowi, któremu bardzo jest miło, kiedy ktoś interesuje się jego historiami.
Pan Jan (86 lat): pasja i zawód – kinotechnika. Pracował we wszystkich praktycznie kinach Krakowa jako kinooperator. Stały bywalec Kina pod Baranami, w wolnym czasie przepięknie śpiewa i chce nauczyć się grać na gitarze. I w tym miejscu dziękujemy hojnym fanom Pana Jana, bo już niebawem będzie on mógł spełnić swoje marzenie.
Gitara trafi do Pana Jana zapewne jako prezent na Mikołajki!
Kolejny odcinek „wycieczek po kinie” za nami. Pan Jan, emerytowany kinotechnik zadziwił nas po raz kolejny niebywałą jasnością umysłu oraz doskonałą pamięcią.
Tym razem przybliżył nam pracę operatora bardzo szczegółowo, historie swoje okraszając anegdotami o krakowskich oraz objazdowych kinach. Mogliśmy także wysłuchać wspomnień z czasów wojennych oraz powojennych, także takich z dreszczykiem.
Dziękujemy serdecznie, że z nami jesteście i wspieracie dobrą myślą i dobrą energią.
